men2
|||||||

Paweł 28 lat

Nie bójcie się podejmować nowych wyzwań, a tym bardziej nigdy nie przestawajcie szukać nowych światełek w tunelu. Z blokami mowy, zmagałem się 28 lat. Było 28 lat pełnych stresowych sytuacji, wycofywania się z wszystkich sytuacji społecznych. Nawet wśród grona najbliższych przyjaciół czułem nieopisany stres i niepewność, jak zareagują na moje kolejne zająknięcie. Bloki mowy / jąkanie również nie pozwalały mi znaleźć pracy adekwatnej do mojego wykształcenia. Mimo posiadanej wiedzy i kwalifikacji nie potrafiłem przejść przez ŻADNĄ rozmową o pracę. Już po pierwszym zadanym pytaniu przez osobę rekrutującą nie byłem w stanie wydusić z siebie jakiegokolwiek słowa. Natomiast gdy już jakoś zacząłem „mówić” nie było słowa na którym bym się nie zaczął. Jest to okropne uczucie, które powoduje niesamowite obniżenie samooceny oraz własnej wartości i całkowicie podważa wartość którą człowiek obdarowuje samego siebie. Nową mowę trenuję niecały rok. Podjęcie kursu wymaga od nas wytrwałości, jak również wiary we własne siły oraz w to, że możemy coś zmienić. Trzeba ćwiczyć, robić kontakty, ale jednocześnie nieustannie pamiętać o stosowaniu nauczonej techniki, gdyż w kulminacyjnym momencie ta wiedza będzie niezbędna aby mówić płynnie. Po niecałym roku stosowania nowej mowy, moja mowa uległa niesamowitej poprawie. Czuje się pewniej i przede wszystkim mówię płynnie i bez zacięć podczas codziennych zajęć, jak również w pracy, gdzie praktycznie przez cały dzień rozmawiam przez telefon. Nie ma we mnie uczucia stresu, strachu ani niepewności, że zaraz się zatnę. Dzięki nowej mowie, jak również trenerom zaczynam odnosić sukcesy. Coś co kiedyś stanowiło dla mnie największa przeszkodę w życiu, teraz robi się spokojną drogą którą mogę podążać. Nie istnieje u mnie pojęcie „bo się zająknę”, „przecież Oni mnie wyśmieją jak coś powiem”. Jestem pewny swojej mowy, jak również tego co wiem. Jak pisałem wcześniej, rozmowy o prace szły mi fatalnie. Ucząc się nowej mowy postanowiłem zaryzykować i wysłałem CV do jednej z większych firm w Polsce na stanowisko o którym kiedykolwiek mógłbym pomarzyć. Po odebraniu telefonu z zaproszeniem na rozmowę byłem ucieszony. Dzień przez wyjazdem na rozmowę kwalifikacyjną wahałem się i byłem strasznie podgenerowany faktem, jak mi pójdzie i czy wrócą mi bloki mowy. Rzeczywistość okazała się po mojej myśli. Godzinna rozmowa o pracę w dwóch językach przebiegła bez jakichkolwiek zacięć, bloków, stresu czy jąkania. Rozmawiałem z osobami rekrutującymi cały czas stosując nową mowę i pamiętając o wszystkich jej aspektach. Całkiem niedawno zostałem zaproszony na drugi etap rozmowy, która okazała się identyczna co poprzednia. Również przez godzinę rozmawiałem bez bloków.. będąc pewnym tego co chce powiedzieć. Koniec końców udało mi się dostać pracę, o której bez nowej mowy nawet bym nie myślał. Z tego miejsca chciałbym podziękować trenerom za ich wsparcie oraz trud włożony w to, że teraz mowa nie stanowi dla mnie żadnej przeszkody. Dla wszystkich osób które się wahają czy Nowa Mowa jest skuteczna… JEST! Trzeba tylko uwierzyć w siebie i nie przestawać szukać światła w tunelu. A najważniejsze jest, aby nie słuchać ludzi mówiących nam, że powinniśmy zaakceptować naszą wadę. Pawel

Podobne wpisy